Jej Instagram co rusz zalewa fala luksusowych ubrań i dodatków. Christian Louboutin, Dior, czy Chanel to dla niej szara codzienność. Sara Boruc otwarcie przyznaje przy tym, że ubiera się za pieniądze męża. Czy ma na co narzekać?

We wczorajszym odcinku programu Na językach Agnieszka Szulim poruszyła temat polskich WAGs. Partnerki i żony piłkarzy są zawsze zadbane i nie mogą narzekać na brak funduszy. Sara przekonuje jednak, że nie jest lekko:

– Ciężko być taką żoną ze względu na częste rozstania. Często zostaję sama w domu, a jak mieszkasz za granicą, nie masz rodziny pod ręką, nie masz przyjaciół – powiedziała przed kamerą.

Powinniśmy współczuć?

Życie Sary Boruc nie jest łatwe i przyjemne?

Życie Sary Boruc nie jest łatwe i przyjemne?