Do tej pory Beyonce tańczyła tak, jak jej hejterzy zagrali. Mówili, że ma krzywe nogi – zaczęła je krzyżować na zdjęciach. Zarzucali, że nie dba o włosy córki – Blue Ivy zaczęła chodzić w kucykach. Pojawiły się plotki o rozwodzie – diva pokazała wzruszające rodzinne video. Podobnie rzecz ma się z ubiorem i fryzurami gwiazdy. Pamiętacie, jak artystka zdecydowała się ściąć swoje pukle? Kiedy krytyka rozgorzała na dobre, natychmiast sięgnęła po doczepy. Tym razem jednak idzie w zaparte.
Bey postanowiła ostatnio zafundować sobie grzywkę. Sęk w tym, że „ozdoba” sięga jedynie do połowy czoła. W sieci już pojawiły się memy porównujące Knowles do Jima Carrey’a. Co na to gwiazda?
Wydaje się, że tym razem artystka zignorowała opinię fanów, bo swoją stronę wciąż zalewa zdjęciami z najnowszym lookiem.
A może jednak nie jest tak źle?