/ 11.12.2007 /
Karl Lagerfeld to guru mody. Cokolwiek powie, świat przyjmuje to za pewnik. Czy tak będzie i tym razem?
Projektant jest wprost zachwycony Amy Winehouse i jej imponujących rozmiarów, „firmową\” fryzurą.
Do tego stopnia, że nazwał ją \”ikoną stylu\”.
– Jest moją inspiracją – powiedział Karl o Amy.
Nie są to czcze słowa. Podczas jego najnowszego pokazu mody modelki paradowały z wielkimi czepcami na głowie.
– [Amy] jest piękną, utalentowaną artystką. I bardzo podoba mi się jej fryzura. Zainspirowała mnie, bo podobną nosiła w latach sześćdziesiątych Brigitte Bardot. Tak więc kiedy ją zobaczyłem, od razu wiedziałem: Amy to nowa Brigitte.