Kiedy nagrała pierwszą płytę, zawojowała polski show-biznes i salony. Piękna, młoda, utalentowana – nagle zniknęła. Wielu z nas szukało odpowiedzi, na to, dlaczego Marina nagle stanęła w cieniu. Wreszcie wyjaśniło się, że piosenkarka walczyła z polipem strun głosowych, konieczna była operacja. Łuczenko miała sporo szczęścia – w finalizacji zabiegu pomógł jej ukochany, Wojtek Szczęsny. Teraz artystka wraca do gry.

Na Instagramie Mariny właśnie pojawiło się foto z lekcji śpiewu. Jest bardzo klimatycznie – ta zdarta podłoga i stare pianino. Są i próbki możliwości wokalnych.

Czekacie na kolejny krążek?

&nbsp

Singing Lessons with my Amazing Kim! 🎶

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika MaRina Łuczenko💋 (@marina_official) Wł.