Daniel Radcliffe kojarzy się z machaniem różdżką (bez dwuznaczności), niż rapem, ale po to są takie programy, jak show Jimmy’ego Fallona.

Aktor wyznał siedząc na kanapie u prowadzącego, że uwielbia rap.

Dostał więc okazję, by na chwilę zmienić się w rapera. Nawet jeśli nie lubicie Eminema, to widok rapującego Radcliffe’a może być naprawdę przyjemny: