/ 30.10.2014 /
Ta aktorka pędzi niczym struś pędziwiatr i wie, jak nas zachwycać. Olivia Wilde urodziła synka, Otisa, pod koniec kwietnia. Już tydzień po porodzie dumnie paradowała z malcem w nosidełku. Widać było, że w ciąży nabrała nieco ciałka – uda nie były już tak smukłe jak poprzednio. Trudno się dziwić. Minęło pół roku, a gwiazda znowu jest chuda jak patyk!
Młoda mama pojawiła się wczoraj na rozdaniu nagród IWMF Courage In Journalism. Miała na sobie czarną suknię z falbanką a’la baskinką. Obojczyki wystawały niczym u naszej Agnieszki Szulim, talia była bardzo wąska, a biodra niemal zniknęły.
Ciekawe, w czym tkwi sekret tej metamorfozy. Karmienie piersią, czy jakaś specjalna dieta? Kto wie, może w końcu się wygada…