Mila Kunis (31 l.) próbuje być samodzielną mamą. W przeciwieństwie do swoich hollywoodzkich koleżanek nie opłaca niani ani pielęgniarki. Jest pełnoetatową mamą i… praca daje jej w kość.
Mila większość czasu spędza w łóżku. Ma obsesję na punkcie zdrowia córeczki, sama czuje, że jest gruba i obawia się, ze nigdy nie wróci do poprzedniej wagi. Ashton Kutcher powtarza jej, że wygląda świetnie i próbuje nie zostawiać jej na dłużej samej. Robi wszystko, by Mila nie czuła się przytłoczona – zdradza informator magazynu Life&Style.
Dodatkowo na temat Mili wypowiada się lekarz ginekolog, niejaki Draion Brunch:
Syndrom baby blues jest powszechny, ale jeśli utrzymuje się dłużej niż dwa tygodnie po porodzie, może przerodzić się w depresję.
Zła wiadomość dla fanów Mili – aktorka nieprędko pojawi się na czerwonym dywanie.