Britney Spears usiłowała się dostać do hotelu Four Seasons, ale piosenkarki nie wpuszczono.

– To Britney Spears do cholery! – zawołał zdziwiony paparazzo. – Może wejść, wpuście ją!

Cóż, a to właśnie dlatego artystka nie może wchodzić m.in. do Starbucksa. Teraz kawowe zakupy robi jej asystentka…

&nbsp