Wszystko się zmieniło w momencie, gdy Anne Hathaway (32 l.) odebrała Oscara. To był chyba najgorszy dzień w życiu aktorki. Problemem okazała się suknia, którą miała na sobie – jedni się nią zachwycali, drudzy z niej szydzili. Prawda jest taka, że Anne miała przygotowane aż dwie inne kreacje i okazało się, że w identycznych na galę idą jej koleżanki. Anne, by ratować swój honor, musiała znaleźć stylizację zastępczą. Padło na różową kreację od Prady.

Najgorsze jednak zaczęło się po Oscarach. Nagle ludzie zaczęli nienawidzić Anne. Nazywali ją „Hathahater”. Dlaczego? Wszystko przez sklerozę – odbierając nagrodę Anne zapomniała podziękować swojej menadżerce, dlatego „wbiła się” na scenę raz jeszcze. I to zabolało cały świat, bo jak Anne mogła skraść czas, który był przewidziany dla innej gwiazdy?

Później w internecie rozpętało się piekło. Anne raz wpisała swoje nazwisko w Google i wyskoczył jej następujący nagłówek: „Dlaczego wszyscy nienawidzą Anne Hathatway?”.

To było jak cios prosto w serce. Czułam się, jakby ktoś mnie spoliczkował. Nawet teraz się jeszcze wstydzę. Przechodziłam kryzys. Wciąż wczuwałam się w Fantine. Identyfikowałam się z byciem ofiarą – przeczytamy w najnowszym wydaniu Harper’s Bazaar.

Czyli jest jedna gwiazda, która nie ukrywa, że boli ją hejt w sieci. Brawo!

Anne Hathaway ciężko znosi hejt internautów

Anne Hathaway ciężko znosi hejt internautów

Anne Hathaway ciężko znosi hejt internautów

Anne Hathaway ciężko znosi hejt internautów