Skoro daliśmy trailer, dla świętego spokoju dodajemy i ciąg dalszy. Sami przekonacie się jednak, że nie ma z czego robić afery i prześciganie się „kto jest pierwszy\” jest w tym wypadku bezzasadne – to wszystko niemal było na trailerze. Do takich wniosków doszliśmy oglądając te sceny już dużo wcześniej. A nagie piersi Kim Kardashian? No, nie mówcie nagle, że nigdy nie widzieliście silikonowego biustu!

Tak więc proszę bardzo:

100% SILICONE

F*** ME!