/ 11.12.2014 /
Rihanna, która zakrywa się przed paparazzi? To wręcz nieprawdopodobne. W końcu dla niej pokazywanie się w przeźroczystościach, a nawet topless na salonach to żadne wyzwanie. Okazuje się jednak, że nawet gwiazda z taką potrzebą „ekshibicjonizmu” może mieć gorszy dzień.
Kilka dni temu paparazzi przyłapali Riri na ulicach Nowego Jorku. Piosenkarka miała na sobie szarą sukienkę z golfem i długie kozaki. Kiedy zobaczyła błysk fleszy, zaczęła chować twarz w kołnierz. W mediach natychmiast zawrzało od plotek. Jedna z teorii głosi, że Barbadoska powiększyła usta i nie była zadowolona z efektów. A może po prostu dokuczył jej trądzik? Nie od dziś wiadomo, że Riri walczy z nim od lat.
Jak obstawiacie?