W nowym CKM znaleźliśmy wywiad z członkami kabaretu Paranienormalni. Wśród pytań skierowanych pod adresem Igora Kwiatkowskiego, Roberta Motyki i Michała Paszczyka było i to dotyczące rock&rollowego stylu życia.

Czy zatem kabareciarze, podobnie jak Natalia Siwiec, walczą z tremą za pomocą alkoholu?

Czytajcie także: Afera! Siwiec w gimnazjum o piciu wódki

Zdarzył się raz występ, dawno temu, gdzie za kulisami nie było wody, ale za to było wino. I po sześciu lampkach tego wina Mariola nie mogła się wysłowić… – wspomina Kwiatkowski, czyli Mariolka. – Powiedziałem sobie wtedy: to pierwszy i ostatni raz.

A Motyka dodaje:

Z szacunku dla widza, który przychodzi na nasz występ i płaci za bilet, mocno się pilnujemy. Staramy się w trasie nie zarywać nocy, żeby być w formie na występ kolejnego dnia – zapewnia.

CKM z niedowierzaniem zauważył, że artyści całego świata tworzą największe dzieła po alkoholu.

Taaaaak – przytakuje Igor. – My kiedyś też na jakiejś imprezie trochę wypiliśmy i wpadliśmy na genialny pomysł – po prostu najlepszy skecz ever. Spisaliśmy go bardzo zadowoleni z siebie – ale jak rano na trzeźwo ten genialny wywód przeczytaliśmy… Już nie wracaliśmy do tematu…

Cały wywiad z Paranienormalnymi znajdziecie w CKM z Bereniką Nienadowską na okładce.

Kwiatkowski z Paranienormalnych opowiada o wpadce z Mariolką

Kwiatkowski z Paranienormalnych opowiada o wpadce z Mariolką

Kwiatkowski z Paranienormalnych opowiada o wpadce z Mariolką

Kwiatkowski z Paranienormalnych opowiada o wpadce z Mariolką