Amy Winehouse została aresztowana, na kilka godzin trafiając za kratki.

Policja zatrzymała ją za utrudnianie dochodzenia w sprawie jej męża, podejrzanego o próbę wręczenia łapówki w wysokości 200 tys. funtów. Chciał, by dzięki temu umorzono sprawę przeciwko niemu i jego koledze, Michaelowi Brownowi. Obydwaj oskarżeni są o napaść na barmana.

Winehouse nie przedstawiono żadnych zarzutów i jeszcze tego samego dnia mogła wyjść, oczywiście za kaucją.

Jeżeli okaże się, że piosenkarka miała coś wspólnego z tą sprawą, również grozi jej więzienie.