Kiedy kilka tygodni temu EMPIK ruszył z autopromocją przy udziale dwóch kontrowersyjnych postaci show-biznesu – Marii Czubaszek i Nergala, opinia publiczna (zwłaszcza ta bardziej konserwatywna) zadrżała.

Pojawiły się negatywne komentarze pod adresem sieci, która okres Bożego Narodzenia postanowiła promować osobami – mówiąc oględnie – słabo świętującymi.

Czytajcie: Czubaszek w święta je parówki.

Przed salonami EMPIKu w różnych miastach Polski stanęli przeciwnicy promowania tych dwóch osób. Czubaszek wypominano chwalenie się aborcjami, a Nergalowi choćby darcie Biblii.

W ciągu kilku dni EMPIK zakończył promocję. Tłumaczył, że nie wycofuje się z niej. Przedstawiciele sieci zapewniali, że jest to zaplanowana strategia firmy.

Tymczasem Wojciech Cejrowski, którego książki cieszą się w księgarniach tej sieci dużą popularnością (świadczą o tym nagrody przyznane podróżnikowi za wysokie pozycje sprzedaży) wystosował do swoich czytelników apel.

Na YouTube zamieścił film, w którym nawołuje, by zrezygnować z kupowania jego książek w EMPIKu. Znany z konserwatywnych poglądów dziennikarz zachęca do zaopatrywania się w jego publikacje w innych miejscach.

Co sądzicie o całe awanturze? Was też uraziło umieszczenie przez sieć Czubaszek i Nergala w swoich reklamach?

Cejrowski: Nie kupujcie moich książek... [VIDEO]