W rozmowie z Łukaszem Jakóbiakiem Marta Żmuda-Trzebiatowska (30 l.) wyznała, że nie przepada za braniem udziału w towarzyskich „spędach”. Aktorka ceni sobie prywatność i relaks w domowym zaciszu.

Przy okazji Marta opowiedziała historię z parówkami w rolach głównych. Gdy po pewnej gali zamiast na after party wybrała się do domu, zdała sobie sprawę, że nie ma za bardzo co zjeść do whiskey. W lodówce zostały parówki, więc ugotowała je sobie i zajadała do drinka.

Czytaj: Jaki jest sekret szczupłej sylwetki Żmudy-Trzebiatowskiej?.

Kiedy zaś znajomi zadzwonili z pytaniem, co robi zamiast bawić się na imprezie, zaprosiła ich do siebie na parówkową domówkę.

W miniony weekend Żmuda-Trzebiatowska jednak opuściła domowe pielesze. Wystrojona w sukienkę i czarne szpilki wzięła udział w charytatywnej imprezie Wielcy Małym.

Aktorka podpisywała kalendarze i rozsyłała uśmiechy godne gwiazdy Hollywood.

Jeśli Żmuda wyszła z domu, to musiała mieć ważny powód FOTO

Jeśli Żmuda wyszła z domu, to musiała mieć ważny powód FOTO

Jeśli Żmuda wyszła z domu, to musiała mieć ważny powód FOTO

Jeśli Żmuda wyszła z domu, to musiała mieć ważny powód FOTO

Jeśli Żmuda wyszła z domu, to musiała mieć ważny powód FOTO

Jeśli Żmuda wyszła z domu, to musiała mieć ważny powód FOTO