Angelina Jolie (39 l.) jest doskonałym przykładem na to, że chuda kobieta może wyglądać źle. Nawet jeśli ma miliony na koncie, super drogie ubrania i jednego z najlepszych wizażystów na świecie, można wyglądać jak… trup. Żona Brada Pitta (51 l.) już dawno nie wywołała zachwytu swoim publicznym wyjściem. Wprost przeciwnie jej ostatnie wizyty na salonach sprawiały, że fani zaczęli się o nią martwić – blada cera, sińce pod oczami i kości, które mogłyby przeciąć materiał. Widok niezdrowy i to bardzo.

Teraz aktorzy, którzy pracowali na planie Unbroken zdradzają, że ciężko było spotkać reżyserkę filmu z kanapką czy jakąkolwiek przekąską w dłoni.

Codziennie przychodziła do nas, dawała rady, ale nigdy nie widzieliśmy, żeby coś jadła. Była cienka jak kartka papieru. Głodziła się – mówi Miyavi.

Za to współpracownicy Jolie chwalili ją za profesjonalizm i poczucie humoru. Co ciekawe, ostatnio ludzie z branży filmowej porównali zachowanie Angie i Jennifer Aniston na premierach nowych filmów pań. Na korzyść wypadła Angelina, która ponad godzinę czasu spędzała z fanami, nawet jeśli rozdawanie autografów wymagało stania w deszczu. Za to była żona Brada Pitta wchodziła do studia garażem i nie robiła sobie zdjęć z fanami.

Wracając do figury Angeliny. Czy to już choroba?

Kolega Angie z planu Unbroken: Głodziła się!

Kolega Angie z planu Unbroken: Głodziła się!

Kolega Angie z planu Unbroken: Głodziła się!

Kolega Angie z planu Unbroken: Głodziła się!

Kolega Angie z planu Unbroken: Głodziła się!