Joseph Gordon-Levitt (33 l.) pilnie strzeże swego prywatnego życia. W wywiadach nigdy nie opowiada szczegółowo o swoich związkach, paparazzi stara się unikać, a plotek nie wzbudzać.

Dlatego też na portalach plotkarskich gości rzadko, a jeśli już się pojawia, to powód jest istotny.

Na przykład… ślub! Joseph właśnie się ożenił. Jego wybranką jest Tasha McCauley, dziewczyna niezwiązana z show-biznesem.

Gwiazdor wspomniał o swej dziewczynie tylko raz – w wywiadzie we wrześniu 2013 roku powiedział, że w jego życiu jest ktoś szczególny.

– Myślę, że jestem dobrym człowiekiem i dobrym chłopakiem. Nie chciałbym być z kimś, kto by mnie nie szanował. Ona jest spoza show-biznesu – stwierdził w rozmowie z Howardem Sternem.

Na swe nieszczęście, przy innej okazji Gordon powiedział coś jeszcze, co nie było związane z jego partnerką, ale dziś niektórzy łączą tę wypowiedź z żoną aktora.

– Nie chciałbym mieć zbyt ładnej dziewczyny. Bo piękne dziewczyny nie umieją być dowcipne. Są zwykle tak skoncentrowane na swoim wyglądzie, że nie zwracają uwagi na to, co mówią i często efekt jest taki, że plotą jakieś nudnawe historie – zauważył Levitt.

Albo więc gwiazdor wybrał niezbyt ładną żonę (oceńcie tutaj), albo okazało się, że wyjątek potwierdził regułę.

Najważniejsze, że są szczęśliwi. Gratulacje!

Joseph Gordon-Levitt ożenił się!