Jeszcze nie usłyszeliśmy nawet próbki ich wspólnej pracy, a dziennikarze już wieszczą skandale i dramaty. Te bowiem są specjalnością Justina Biebera (20 l.), który zakolegował się ostatnio z Princem Jacksonem (17 l.).

Syn króla popu, Michaela Jacksona, jest ponoć pod wielkim wpływem starszego kolegi piosenkarza. Obaj mają plan – stworzyć wspólnie album, który sprawi, że ich fani wylecą w kosmos z wrażenia.

Póki jednak to nastąpi, wszyscy z zaciekawieniem będą obserwować, jak rozwija się znajomość dwóch cudownych chłopców. I zastanawiać się, czy będzie z tego coś więcej poza kłopotami.

Plotki mówią, że Prince, który wychowuje się bez ojca, sprawia sporo kłopotów wychowawczych babci. Chłopak polubił klubowe życie, a że rówieśnicy lgną do niego – wiadomo przecież, kim jest – wolne chwile najchętniej spędza poza domem.

Bądźmy optymistami. Jeżeli Prince odziedziczył po tacie choć część talentu, jego duet z Bieberem może być strzałem w dziesiątkę.

Czekamy na owoce współpracy.

Prince Jackson został kumplem Justina Biebera

Prince Jackson został kumplem Justina Biebera

Prince Jackson został kumplem Justina Biebera

Prince Jackson został kumplem Justina Biebera

Prince Jackson został kumplem Justina Biebera