Magda Gessler (61 l.) doskonale radzi sobie zarówno w biznesie, jak i show-biznesie. Przedsiębiorcza, doskonale zorganizowana. Przebojowa i odważna. Robi karierę, o której marzy wiele kobiet. Okazuje się, że przed laty hartował ją dom rodzinny, w którym wcale nie było różowo.

W rozmowie z Natalią Hołownią w programie Kobiecy okiem restauratorka wspominała:

– Był taki moment, gdy tata miał różne swoje fascynacje… Wtedy z mamą szukałyśmy 50 groszy na chleb. Tak, zaznałam głodu.

Gessler tłumaczy, że od tamtej pory stara się zawsze być niezależna.

– To pozwala patrzeć na świat i na mężczyzn w ten sposób, że ja już wiem, że muszę być niezależna. Nigdy nie chciałabym być kobietą uzależnioną od mężczyzny.

Prowadząca Kuchenne rewolucje wspominała też swoją dawną, wielką miłość. Był nią mąż Gessler, dziennikarz Volkhart Muller. Życiowy partner celebrytki zmarł na raka, gdy miał 44 lata. Gessler była wtedy tuż po 30-tce.

– Moja reakcja na śmierć mojego męża była przedziwna i na pewno była to depresja. Ja tańczyłam przez rok bez przerwy. W tym czasie ten taniec był dobrym znieczuleniem na mój ból – wspomina Magda.

Magda Gessler: Tak, zaznałam głodu