O tej pupie można by napisać telenowelę. Pojawiła się nagle, a jej właścicielka wciąż uparcie twierdzi, że jest naturalna. Jedno jest pewne – pośladki Kim Kardashian (34 l.) przyniosły jej ogromną sławę. Choć kuperek wygląda czasem niczym owadzi odwłok, panowie nie mogą oderwać wzroku. Wiecie, że w sypialni państwa Westów wisi nagi obraz Kim z wyeksponowanym tyłem? Kanye musi ubóstwiać ciało swojej żony. Ona też jest świadoma jego wartości. Dodatkowe kilogramy w ciąży, z którymi ostro walczyła, nazwała ostatnio karą od Boga. Bywa, że zaleta potrafi obrócić się w wadę. Sami zobaczcie.

Kardashianka zdradziła kiedyś, że nie mieści się w żadne seryjne jeansy. Nogi pasują na rozmiar XS, ale reszta jest zdecydowanie większa. Kimmy kupuje więc ubrania w większej rozmiarówce i biega do krawcowej. To nie jedyny problem.

Paparazzi sfotografowali ostatnio Kim i Kanye na lotnisku. Celebrytka miała na sobie skórzaną kurtkę, biały futrzany szal (do czego służył?), odkrywające stopy buty i bardzo obcisłe spodnie. Jeansy pozwalały na stawianie kroków, ale z siedzeniem był już problem. Kiedy Kimmy rozbolały nogi, oczom fotografujących ukazały się… pęknięte plecy.

Aż chce się zawołać „Wrzuć monetę!”.