Fani 50 twarzy Greya po raz kolejny przeżywają rozczarowanie. Najpierw do wielbicieli erotyku doszła wiadomość o tym, że w filmie nie będzie pełnej nagości, ponieważ ma to być dzieło „smaczne i estetyczne”. Może prędzej chodzi o fakt, że najwięcej fanów filmu ma mniej niż 18 lat.

W każdym razie Jamie Dornan (32 l.) wyznał ostatnio, że w filmie nie będzie tych wszystkich scen, które chcieliby widzieć w nim internauci. Prócz tego, że nie będzie scen seksu, nie będzie również… akcji z tamponem.

Mowa o scenie żywcem zdjętej z książki Absolwent, w której Christian pozbawia Anę tkwiącego w jej ciele tamponu:

Sięga mi między nogi, pociąga za niebieski sznureczek – że co?! – i delikatnie wyjmuje tampon, po czym wrzuca go do muszli klozetowej. O kuźwa.
Święty Barnabo… Jezu
– dokładnie ta scena z książki EL James została pominięta w filmie 50 twarzy Greya.

Nawet nigdy nie było o tym dyskusji – mówi pan Dornan.

Z książki erotycznej, słabej, bo słabej, powstanie zatem film romantyczny, poprzedzony 5 trailerami.

Co sądzicie o pomijaniu takich scen? Z jednej strony film nie będzie obrzydliwy, ale z drugiej straci cały smaczek?

W 50 twarzach Greya nie będzie sceny z tamponem

W 50 twarzach Greya nie będzie sceny z tamponem