Jako dziecko popularność zdobyła występując w programie 5-10-15 jako prowadząca. Póxniej pracowała w stacji VIVA. Jej twarz znamy właściwie od dziecka. Teraz można poznać kolejne oblicze Małforzaty Halber – takie, o którym większość nie miała pojęcia.

Halber właśnie wydała książkę Najgorszy człowiek na świecie, w której opowiada o swoim alkoholizmie. W rozmowie z Damianem Gajdą dla portalu Onet.pl przyznała, że początkowo rozważała wydanie powieści pod pseudonimem, jednak uznała, że „to jest po prostu dobra książka i chce móc być z niej dumna”.

Boi się tego, co się właśnie dzieje – że trafi na portale plotkarskie, a ludzie będą już widzieli ją nie jako pisarkę, a drugą Ilonę Felicjańską, która dorobiła się niechlubnego przydomka Kielona.
Za to z wywiadu można się dowiedzieć dość ciekawych rzeczy. Na przykład tego:

– Osobom uzależnionym od alkoholu polecam wyjście na imprezę na trzeźwo. Wtedy mogą się przekonać, jak wyglądają te wszystkie wspaniałe wieczory i superprzyjaźnie. To naprawdę mocne doświadczenie.

I przekonuje, że na alkoholików trzeba patrzeć jak na ciężko chorych.
– Dobrą analogią jest alergia albo cukrzyca. Podobnie jak one alkoholizm jest chorobą przewlekłą, z którą trzeba żyć. Zdarzają się poślizgi i jest to niestety zupełnie normalne.

Można zacząć się zastanawiać, ile osób w świecie show biznesu ma podobny problem, o którym jednak nigdy nie opowie. Mamy na myśli kilka nazwisk…

Małgorzata Halber: Zazdroszczę tym, którzy mogą spokojnie pi

Małgorzata Halber: Zazdroszczę tym, którzy mogą spokojnie pi