Jak gwiazdy reagują na krytykę, którą co tydzień zapewnia im Joanna Horodyńska w swojej rubryce w Party? Edyta Gróniak np. zareagowała na swoim Fb pisząc:

Trudno budzić się niespełnioną modelką kurcze. Ten sam, znudzony wyraz twarzy, codziennie być może krzyczy do lustra wściekle – „O nie!! to ja miałam być Anią Rubik!! Albo chociaż Dżoaną”.

Przed tym jak Horodyńska skupiła się na fałdkach Górniak, pocisnęła ekskluzywnej blogerce modowej, czyli Sarze Boruc pisząc:

Co się z nią dzieje?! Jak przychodzi czas na wielkie wyjścia i czerwone dywany, gubi się i potyka o firany. Casual wychodzi jej świetnie, na blogu jest boginią, a w wirtualu wielką klapą.(…) Nie wiem, czy jesteśmy w stanie jakkolwiek uratować tę kreację. Piękna kobieta stała się przeciętna, nijaka. Jej uroda pod warstwą makijażu przygnębia. Mam wrażenie, jakby Boruc brała udział w castingu do filmu klasy B, a potem szła na bal do remizy strażackiej.

Dzisiaj w najnowszym numerze Flesza znajdziecie kolejną wzmiankę o pani Boruc. Okazuje się, że Sara w typowy dla siebie sposób skomentowała całą tę sytuację:

Styl Sary mi się nie podoba. Choć uwielbiam ją jako osobę, bo to kobieta z wielkim dystansem. Po moich mocnych słowach ma temat jej stroju z pokazu La Manii tylko posłała mi wirtualne buziaczki. To właśnie ją wyróżnia – u nas dużo ludzi ma kompleksy i nie odróżnia krytyki personalnej od oceny ciuchów – mówi stylistka na łamach Flesza.

Faktycznie jako jedyna ma do siebie dystans?

Jak Sara Boruc zareagowała na krytykę Horodyńskiej?

Jak Sara Boruc zareagowała na krytykę Horodyńskiej?

Jak Sara Boruc zareagowała na krytykę Horodyńskiej?

Jak Sara Boruc zareagowała na krytykę Horodyńskiej?