Hakerzy zagrozili publikacją NAGICH fotek Taylor Swift
Jak zareagowała gwiazda?
W nocy z poniedziałku na wtorek hakerzy zaatakowali systemy Facebooka i Instagrama. Oba portale zostały na pewien czas sparaliżowane, a ich użytkownicy (niektórzy pewnie z przerażeniem) odkryli, że nic nie mogą odkryć przed światem.
Na szczęście atak hakerski na ulubione portale netu przeszedł do historii. To jednak nie koniec przygód niegrzecznych programistów. Hakerzy wtargnęli też na profile społecznościowe Taylor Swift (25 l.). Rozesłali do fanów piosenkarki zaproszenia na stronę, na której – jak twierdzili – opublikują nagie fotki gwiazdy. Czyżby Taylor miała zostać ofiarą swej lekkomyślności, tak jak Jennifer Lawrence.
Do kontaktu ze światem Swift użyła więc innego portalu – na swym koncie Tumblr poinformowała, że twitterowy oraz instagramowy profil zostały zajęte przez hakerów.
Gdy konto było już bezpieczne, gwiazda, która dotąd słynęła z nieskalanego skandalami wizerunku, odniosła się do gróźb hakerów,
Dobrej zabawy z Photoshopem, ponieważ nie macie NIC.
A potem sparafrazowała słowa swojej piosenki:
Cause the hackers gonna hack, hack, hack, hack, hack… – napisała.
Kilka godzin później w internecie pojawiły się zrzuty ekranu z prywatnej korespondecji Taylor – zarówno ze znajomymi, jak i z obcymi osobami (nie publikujemy ich ze względu na tajemnicę korespondencji). W każdym razie z wymiany zdań wynika, że panna Swift jest tak grzeczna, za jaką ją uważamy. Żadnych przekleństw, bluzgów czy nieodpowiednich słów. Takt, uprzejmość i profesjonalizm.
Skandalu – jak widać – raczej nie będzie.
Cause the hackers gonna hack, hack, hack, hack, hack…
— Taylor Swift (@taylorswift13) styczeń 27, 2015
PS any hackers saying they have 'nudes'? Psssh you'd love that wouldn't you! Have fun photoshopping cause you got NOTHING.
— Taylor Swift (@taylorswift13) styczeń 27, 2015
I kilka najnowszych zdjęć Taylor z Instagrama