Tegoroczny występ Katy Perry na Super Bowl był pełen przepychu, kiczu i tego, co Ameryka kocha najbardziej – rzeczy wielkich, taki jak gigantyczny tygrys(?).

CZYTAJ WIĘCEJ: Katy Perry wyśmiewa Kim Kardashian na swoich koncertach

Tylko czy to ona była prawdziwą gwiazdą tego show?

Okazuje się, że w mediach furorę robił jeden hashtag: #superbowlleftshark. Chodzi o „Lewego rekina”, który musiał kryć jakiegoś albo odurzonego, albo bardzo nierozgarniętego tancerza.

Rybka gibała się nieporadnie podczas trzeciej zmiany kostiumu Katy: