Czy są jeszcze na świecie osoby, które nie wiedzą, czym jest Tinder (aplikacja służąca do poznawania ludzi mieszkających w wybranej okolicy)?
Jak się okazuje, są i jedną z nich jest, a właściwie był, Colin Firth.

Prawdziwy brytyjski dżentelmen, jakim jest aktor, nie angażuje się w podobne bzdury, dlatego też jego nowy kolega z planu, 25-letni Taron Egerton, musiał wyjaśnić mu zasady działania aplikacji.

Czytaj więcej: Będzie 3. część Bridget Jones

Panowie zagrali razem w filmie Kingsmen: Tajne służby. I chociaż Taron nie ma Instagrama (za to tweetuje), doskonale orientuje się w tym, co modne.

Mimo sporej różnicy wieku aktorzy świetnie się dogadywali.

Egerton zdradził, że Firth nauczył go przeróżnych zasad, jakich powinien trzymać się dżentelmen. Był zaskoczony kiedy dowiedział się, że we Włoszech to mężczyzna wchodzi pierwszy, np. do restauracji i nie przepuszcza kobiety w drzwiach. Ma to swój początek w czasach, gdy uważano, że to mężczyźni powinni znaleźć się na ewentualnej linii ognia i wziąć na siebie ryzyko związane z wchodzeniem do nowego miejsca. Colin wie, co mówi – jego żona jest Włoszką.

Młody gwiazdor dodał:

– Obydwaj uwielbiamy garnitury.

Obydwaj wyglądają w nich fenomenalnie.

Taron Egerton musiał tłumaczyć Colinowi Firthowi…

Taron Egerton musiał tłumaczyć Colinowi Firthowi…

Taron Egerton musiał tłumaczyć Colinowi Firthowi…

Taron Egerton musiał tłumaczyć Colinowi Firthowi…