Jeszcze nie tak dawno Kim Kardashian (34 l.) oddałaby wiele, by zaskarbić sobie przychylność Anny Wintour i pojawić się w sesji w jej biblii mody. Wreszcie się udało. Dzięki Kanye Westowi i jego przyjaźni z Anną celebrytka zdobiła jedną z okładek Vogue’a. Były też wspólne kawki i wymienianie uśmiechów z między paniami. Wszystko wskazuje jednak na to, że stosunki uległy pogorszeniu.

Nieostrożna Kimmy zdecydowała się zabrać North West na pokaz mody. Siedziała z nią w pierwszym rzędzie między Wintour, a Beyonce. Sęk w tym, że 20-miesięczne dziecko niekoniecznie miało ochotę przebywać w oślepiającym świetle, widzieć tłum obcych twarzy i słyszeć bardzo głośną muzykę. Zwyczajnie zaczęło płakać, a o incydencie pisały wszystkie portale plotkarskie.

Anna już skomentowała pomysł Kimmy. Zasugerowała, by za rok zakazać wchodzenia dzieciom na pokazy odbywające się w ramach New York Fashion Week. Co na to Kimmy?

– Kim zupełnie inaczej pojmuje macierzyństwo. Uważa, że może zabierać ze sobą Nori, gdzie tylko chce. Jej zdaniem, taki zakaz to zwykła dyskryminacja – czytamu na jednym z portali.

Po której stronie barykady jesteście?

&nbsp
Kim Kardashian: Nori jest dyskryminowana!

Kim Kardashian: Nori jest dyskryminowana!

Kim Kardashian: Nori jest dyskryminowana!

Kim Kardashian: Nori jest dyskryminowana!