Blond czupryna Kim Kardashian (34 l.) właśnie została przyćmiona przez wypadek męża Calisty Flockhart, Harrisona Forda.

72-aktor, który od lat lata helikopterami i samolotami miał poważny wypadek. 20 minut po starcie pilotowanej przez gwiazdora maszyny doszło do awarii silnika. Ford awaryjnie lądował na polu golfowym. Doznał licznych obrażeń głowy, prasa wspomina również o złamaniach. To nie pierwszy taki wypadek Harrisona, w 1999 lądował awaryjnie w korycie jednej z rzek w Kalifornii.

Syn Harrisona zgodził się na udzielenia prasie komentarza w sprawie wypadku:

Tato jest w szpitalu, jest poobijany, ale będzie dobrze. W każdym calu jest takim mężczyzną, za którego go macie – jest niesamowicie silny – mówi Ben Ford.

Za to inni fachowi piloci są pod wrażeniem profesjonalizmu Forda.

Wszystko, co zrobił było doskonałe.

Harrison jest wspaniałym pilotem. Wystarczy spojrzeć na fakt, że przetrwał przymusowe lądowanie – jest wykwalifikowanym pilotem. Spójrzcie tylko na miejsce katastrofy, są tam drzewa, jednak Ford umiejętnie je ominął. Obcięte skrzydło mogłoby spowodować obrócenie samolotu do góry nogami. Wedy byłoby naprawdę źle.

Zostaje nam tylko pogratulować Harrisonowi i życzyć szybkiego powrotu do zdrowia.

Piloci zachwyceni awaryjnym lądowaniem Harrison Forda

Piloci zachwyceni awaryjnym lądowaniem Harrison Forda

Piloci zachwyceni awaryjnym lądowaniem Harrison Forda