Jej występ podczas tego konkursu zapamiętamy na długo. Edyta Górniak 25 lat temu wyśpiewała drugie miejsce w konkursie Eurowizji. Do tej pory nikt nie powtórzył takiego sukcesu. Dziś poznamy wokalistę, który tym razem będzie nas reprezentował.

Kilka dni temu Edyta napisała na swoim FB, że chciałaby jeszcze raz stanąć na eurowizyjnej scenie:

Pod koniec ubiegłego roku, rozmowa z Markiem Sierockim dotycząca mojego Roku Jubileuszowego zainspirowała mnie.

Po 20 latach nieustających zapytań podjęłam wreszcie przełamującą dla mnie samej decyzje.

Moi Drodzy, mija 25 lat od mojego debiutu. Wielu rzeczy w wokalistyce muszę jeszcze się nauczyć, lecz swoją siłą i starannością doprowadziłam do tego, że powstał niezwykły utwór. Utwór, który komponuje się zarówno z moją wrażliwość muzyczną, jak i dzisiejszymi upodobaniami.

W pierwszym tygodniu stycznia zdecydowałam, że właśnie Rok Jubileuszowy jest tą jedyną i najpiękniejszą okazją do zamknięcia pewnej niezwykłej dla Nas historii.. Zgłosiłam swoją gotowość na ręce Marka Sierockiego.

Niestety, jej kandydaturę odrzucono, co wywołało falę zdziwienia. Teraz wiemy, co było przyczyną odmowy. Rzecznik TVP zdradził w rozmowie z Twoim Imprerium, że Górniak zwyczajnie się spóźniła:

Sygnały od Pani Edyty, że jest zainteresowana Eurowizją, dotarły do nas za późno i od osób postronnych. Ani jej menadżer, ani ona sama nie zwrócili się do nas z taką propozycją.

Wielka szkoda?

&nbsp
Post użytkownika Edyta Górniak.

#thinking #of #u 🍀🎶🍀

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Edyta Gorniak (@edytagorniak)