Jeśli jesteś kibicem jakiejś drużyny, jesteś z nią na dobre i na złe. Nie interesuje cię, czy zarobisz na tym dużo, czy dużo stracisz. Jesteś wierny i lojalny.

Trochę podobnie rzecz wygląda z fanami marek. Jedni kochają Pepsi, inni Coca Colę. Jedni noszą Nike’i, inni tylko Adidasy.

Dla tych pierwszych zakończenie przez Kanye Westa współpracy z ich ukochaną marką i wejście w układ z konkurencją oznaczało jedno – koniec sympatii.

Nie myśl Kanye, że fan Nike kupi Twoje Adidasy. Choćby były nie wiadomo jak cudowne. Dowód – zdjęcie na Instagramie jednego z wielbicieli Nike’ów. Jego buty depcze buta sygnowanego nazwiskiem męża Kim Kardashian.

A więc wojna.