Ups! Zdecydowanie przesadziła z opalaniem (FOTO)
A już myśleliśmy, że polubiła naturalny wygląd.
Ta gwiazda kocha kiczowate stylizacje i wie, jak zainteresować swoją osobą opinię publiczną.
W 2014 roku o Katie Price było wyjątkowo głośno. Celebrytka jakiś czas temu wyżaliła się na Twitterze, że jej mąż, Kieran Hayler jest uzależniony od seksu i zdradził ją z dwiema najlepszymi przyjaciółkami. Dodajmy do tego, że Jordan była w ciąży, gdy dowiedziała się o niewierności swojego ukochanego.
Biednej celebrytce współczuł cały świat – została sama, bez przyjaciółek, męża i w kolejnej ciąży. Jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że po narodzinach córeczki, gwiazda wróciła do swojego ex. Czyżby zmyśliła całą historyjkę o niewierności? Kto wie…
Niedawno głośno komentowano też piersi pani Price. Biust Brytyjki przypominał dwa wyrośnięte melony. Katie chętnie prezentowała go światu. Ostatnio i ona poczuła się znużona gigantycznym rozmiarem silikonów. Podobnie jak Victoria Beckham i wiele innych sław, wyjęła sztuczne wkładki. Teraz „walory” zmalały do rozmiaru 70 B. To nie znaczy jednak, że Price stawia na natural look.
Na Instagramie celebrytki pojawiło się selfie w niezbyt twarzowej opaleniźnie. Jedyny plus jest taki, że gwiazdka nie leżała długo na słońcu – to efekt natrysku.
Bywało gorzej, ale i lepiej…