Ostatnio w mediach plotkarskich pojawiły się zdjęcia paparazzi Agnieszki Kotulanki. Aktorka, która przez wiele lat gościła w naszych domach dzięki roli w serialu Klan, zmaga się od pewnego czasu z nałogiem. Zdjecia zniszczonej kobiety wywierają na jej wielbicielach przygnębiające wrażenie.

O chorobie alkoholowej, z którą walczy od lat, opowiada w książce Najgorszy człowiek na świecie Małgorzata Halber. Alkoholizm to straszny nałóg, w którego szponach ląduje wiele gwiazd.

Dotknął też Stanisławę Celińską – rewelacyjną, wybitną aktorkę, która przyznaje się dziś otwarcie do wielu lat choroby.

W rozmowie z Tygodnikiem Powszechnym Celińska wspomina:

Ja byłam menelką. Potwornie się brzydzę. Trochę to picie trwało.

Aktorka jest wobec siebie bezlitosna:

Wiesz, jak było? Chlałam. Zaniedbałam dzieci. Spóźniałam się na plany filmowe. Bywało, że non stop. W ciągu. I pewnego razu mówię sobie: przestaję pić. Udaje się jeden, dwa dni. I nagle wchodzę do knajpy i mówię: „Nalej mi pięćdziesiątkę”. Taka byłam „silna” i „mądra”. To znaczy co? Nie panuję nad tym! Błędne koło. No i kto ma mi pomóc? Staję przed lustrem, patrzę na tę napuchniętą gębę i mówię: „Nie mam siły. Nie daję rady”. Klękam i modlę się: „Odejmij mi, Boże! Odejmij to ode mnie”.

Celińska mówi, że choć od wielu lat nie pije, wciąż ma wyrzuty sumienia:

Dziś, jak o tym myślę, to mówię do siebie: „Jak ja mogłam to zrobić własnym dzieciom!?”. Jestem ciągle winna i mam wyrzuty sumienia. Ale słyszę swoje dzieci (dawno mi przebaczyły): „Mamo, daj spokój, to było tak dawno, nie ma o czym mówić”. A ja bym sobie łeb ukręciła. Gdzie ja byłam, jak mogłam sobie pozwolić, żeby tak się zapętlić?

Cały, bardzo piękny i inspirujący wywiad z gwiazdą przeczytacie na stronie Tygodnika Powszechnego.

Stanisława Celińska: Ja byłam menelką

Stanisława Celińska: Ja byłam menelką

Stanisława Celińska: Ja byłam menelką

Stanisława Celińska: Ja byłam menelką