Dlaczego Diddy nie cierpi Naomi Campbell
Bogowie na Olimpie są tacy, jak śmiertelnicy.
Oj działo się, działo podczas afterparty na rozdaniu nagród Grammy! Atrakcją wieczoru okazał się Sean „Diddy\” Combs, którego tak rozwścieczyła sama obecność Naomi Campbell, że obsypał ją gradem wyzwisk.
– Zaczął wrzeszczeć kiedy tylko ją zobaczył – powiedział jeden z uczestników przyjęcia. – Nikt nie mógł w to uwierzyć. Wykrzykiwał przeróżne wyzwiska pod jej adresem. Dostało się nawet Terrencowi Howardowi, który z nią przyszedł. Naomi była całkowicie obojętna – dodaje obserwator.
Powody tej silnej antypatii są wyjątkowo przyziemne. Ponoć żona Puffa, Kim Porter, niecierpi Naomi. W dodatku modelka odmówiła Diddiemu, kiedy ten poprosił, aby została twarzą kampanii reklamowej jego damskiej linii ubrań. Naomi odmówiła, bo artysta prosił o przysługę – w grę nie wchodziłoby żadne wynagrodzenie dla niej.
Wracając jeszcze do Kim – musiała poważnie \”zrobić głowę\” mężowi. Wiadomo bowiem, że złośliwa z niej istota. Kiedy nie przepada za jakąś gwiazdą, wcale się z tym nie kryje. Ostatnio pokazała, co myśli o Jennifer Lopez:
– Jennifer… jak? Chodzi wam o tę małą dziewczynę Portorykańczyka? – spytała z jadem z głosie, kiedy jakiś dziennikarz chciał porozmawiać na temat Marca Anthony’ego i J-Lo.