Charlize Theron nigdy nie musiała dbać specjalnie o figurę. Teraz jednak postanowiła po raz pierwszy w życiu rozpocząć zajęcia na siłowni. I to nie dlatego, że tłuszczyk dał znać o sobie.

Wszystkiemu są winne koleżanki.

– Nie czuję się zbyt dobrze na siłowni – zapewnia Theron. – Wolę chodzić po górach lub jeździć na rowerze. W tym roku zaczęłam jednak chodzić tam z koleżankami z biura. Sama nie mogłabym tego zrobić. Idziemy na zajęcia o nazwie „Długie i smukłe\” i stoimy w miejscu, pękając ze śmiechu.

A inni muszą się pocić. Ehh, pozazdrościć:)

Fanów aktorki zapraszamy do tej galerii.