Rozstępy na udach to dla tej modelki żaden powód do wstydu

Chrissy Teigen (29 l.) jest dość nietypową modelką. W przeciwieństwie do wielu innych kobiet parających się tym zawodem (choćby do Mirandy Kerr), Gisele Bundchen czy Alessandry Ambrosio) ta gwiazda gorących sesji zdjęciowych nie ma obsesji na punkcie szczupłej figury.

Teigen ma kobiece kształty, a tym, którzy wyśmiewają ją w internecie pisząc, że przytyła, odpowiada wściekła:

Szczerze mówiąc, pie*rzę was wszystkich. Nie wiem w ogóle po co się tak uzewnętrzniam?!

To zadziwiające, że mówią mi, abym nie przejmowała się tymi d*pkami, a nie mówi się tym d*pkom, żeby przestali zachowywać się jak kupa g*wna – to wpis modelki z jej profilu społecznościowego sprzed kilku miesięcy.

Temparamentna i lubiąca uciechy życia modelka ostatnio pasjami wrzuca na Instagram zdjęcia różnych potraw. Powód jest prosty – piękność szykuje się do wydania swojej książki kucharskiej. Kulinarne szaleństwa okupiła niedawno… siniakami. Nabiła je sobie uchwytami kuchennych szuflad.

Pokazując siniaki nabite na „placu boju”, Chrissy pokazała też światu wewnętrzną stronę ud. Widać na niej wyraźnie rozstępy.

Kobiety oszalały ze szczęścia – wreszcie znalazła się modelka, która nie fruwa niczym eteryczny anioł w obłokach, ale twardo stąpa po ziemi i ma takie same zmartwienia związane z defektami urody, jak cała reszta świata.

Alleluja! – zachwyca się fanka. – Wreszcie jest gwiazda, która nie tylko pokazała trochę tłuszczyku pod biustem, ale i rozstępy. Już mi lepiej!

Kocham tę kobietę właśnie za to – ekscytuje się inna fanka.

Dziękuję ci, Chrissy za to, że pokazałaś dumę ze swego ciała! Dziękuję, że dzięki tobie poczułam się dziś pięknie, dziękuję, że pomogłaś mi zaakceptować moje ciało swoim gestem – pisze jeszcze inna kobieta.

Dziękuję ci za to, że jesteś prawdziwa – spieszy ze słowami wdzięczności kolejna fanka Teigen.

Słów podziękowania jest zresztą dużo, dużo więcej.

Mamy nową bohaterkę?