Kristen Stewart o scenach seksu z Robertem Pattinsonem

Pamiętacie jeszcze ten szał, który towarzyszył kolejnym premierom odcinków sagi Zmierzch? Robert Pattinson (28 l.) i Kristen Stewart (25 l.) stal się w ciągu kilku miesięcy najbardziej rozpoznawalnymi gwiazdami. Brytyjczyk i Amerykanka mieli ze sobą coś wspólnego – oboje byli outsiderami, wkrótce okazało się, że nie tylko na planie łączą ich gorące emocje.

Zostali parą. I kto wie, na jakim etapie byliby dziś, gdyby nie pamiętny romans Stewart, po którym już nigdy nie było tak jak wcześniej.

W końcu para rozstała się na dobre. Dziś Pattinson układa sobie życie z ekscentryczną (chyba jeszcze bardziej od Kristen) gwiazdą FKA Twigs.

Kristen kontynuuje karierę, jeśli chodzi o związki, ostatnio jest wiązana bardziej z kobietami, niż z mężczyznami. Aktorka udzieliła właśnie wywiadu brytyjskiemu wydaniu Harper’s Bazaar.

W rozmowie z magazynem gwiazda wspomina między innymi sceny seksu, jakie kręciła z Pattinsonem w Zmierzchu. Choć między aktorami była chemia, grało się ciężko. Kristen używa nawet słowa „męczarnie”.

Nienawidziłam, kiedy te sceny były przekombinowane. Było groteskowo i bardzo niekomfortowo. Pewnego dni mieliśmy nakręcić najwspanialszą scenę seksu wszech czasów. To miało być transcendetne i przekraczające rzeczywistość, nieludzkie. Najlepszy seks, jaki możesz sobie wyobrazić. Zastanawialiśmy się „Jak sobie z tym poradzić? To były prawdziwe męczarnie. Co jest okropne, bo chciałam, żeby to było takie dobre – wspomina Kristen.

Stewart spuszcza zasłonę milczenia na osobiste sprawy, szeroko komentuje za to temat seksizmu w Hollywood.

Aktorce nie podoba się klimat, jaki panuje w fabryce snów:

Kobiety ewidentnie muszą pracować ciężej, żeby zostać dostrzeżone. Hollywood jest obrzydliwie seksistowski. To szaleństwo. To obraza i szaleństwo – twierdzi Kristen.

Gwiazda uważa też, że sława jest najgorszą rzeczą, jaka może się przytrafić w życiu:

Popularność to najgorsza rzecz na świecie. Szczególnie wtedy, gdy jest bezcelowa. Kiedy ludzie mówią: „Chciałbym być sławnym. Dlaczego? Bo nie musisz nic robić” – tłumaczy Kristen.