Teoretycznie wszystko jest zapięte na ostatni guzik, a i tak zdarzają się wpadki. A to ktoś wyłączy playback, pęknie obcisła sukienka albo włosy się odkleją. Bywa znacznie gorzej. Pamiętacie, jak Fergie posikała się na scenie? Bywa…
O sporym pechu może też mówić Britney Spears. Mimo wielu lat spędzonych na scenie, od czasu do czasu coś idzie nie tak. Ostatnie zdarzenie wyglądało groźnie.
Brit wywijała na scenie w Las Vegas w kusym kombinezonie i bardzo wysokich czarnych botkach. Te ostatnie okazały się przekleństwem. Podczas podskoków noga ułożyła się nieodpowiednio. Artystka upadła na ziemię, a na jej twarzy pojawił się grymas bólu. Na szczęście kostka nie była skręcona. To tylko nadwyrężenie ścięgien:
Dziękuję za wszystkie życzenia. Martwiłam się o stan mojej kostki dzisiaj na scenie, na szczęście wszystko jest ok -artystka uspokoiła fanów na Twitterze.
Ufff…