Cara Delevingne i Rihanna zaszalały na imprezie
Świadkowie byli zniesmaczeni.
Nie od dziś wiadomo, że te damy uwielbiają szalone imprezki. Trudno się dziwić. Obie są młode, zdolne, piękne, niezależne i mają konta wypchane pieniędzmi po same brzegi. Na szczyt dotarły w bardzo młodym wieku. Jedna zawojowała scenę muzyczną, druga świat modelingu. Mowa o Rihannie i Cerze Delevingne, które zaszalały ostatnio na after party po gali MET.
Nie jest tajemnicą, że Riri i Cara nie stronią od alkoholu. Pamiętacie, jak Barbadoska była w Polsce? Ciekawe, ile promili było wtedy w jej wydychanym powietrzu? Delevingne z kolei posądza się nawet o alkoholizm – ponoć pije codziennie, a zamiast śniadania sięga po tequilę. Wróćmy do ostatniej imprezy:
– Piły bardzo dużo drinków. Kiedy były już mocno wstawione, zachowywały się bardzo głośno. Krzyczały, śmiały się na głos, mocno gestykulowały, a są nawet tacy, którzy twierdzą, że twerkały. To nie był miły widok – mówią świadkowie.
Czasami lepiej przymknąć oko?