Mamy rok 2010. Indie. Katy Perry (30 l.) i Russell Brand biorą piękny i romantyczny ślub oraz adoptują kota, któremu dają na imię Rusty. Mijają dwa lata i piosenkarka dostaje smsma od swojego męża o treści: „Chcę rozwodu. Mój prawnik zajmie się wszystkim”.

Katy i Russell przez chwilę byli jedną z piękniejszych par Hollywood, jednak wraz z felernym smsem czar prsył.

Russell to bardzo mądry facet, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Ale spójrzmy prawdzie w oczy – nie mam z nim kontaktu od kiedy, 31 grudnia 2011 roku napisał mi smsa, że chce rozwodu. To nie znaczy, że ja jestem bez winy, przyznaję byłam w trasie, ale starałam się wracać do domu, jak często mogłam – wyznała Katy w rozmowie z magazynem Vogue.

Co dzisiaj w temacie eks męża ma do powiedzenia piosenkarka?

Nie odezwał się ode mnie od chwili, gdy napisał mi smsa o rozwodzie. Nie chcę rozmawiać o nim. Nadal mam kota, jednak zmieniła mu imię na „Monkey” – mówi dziś Katy.

Dla piosenkarka rozwód był najcięższym przeżyciem w życiu.

Zadawałam sobie wtedy pytanie, czy chce przetrwać. Czy chcę dalej żyć. Leżałam w łazience na podłodze i walczyłam z samobójczymi myślami – mówiła kiedyś artyska.

Właśnie tak Russel zapracował na miano największego łajdaka w Hollywood?

&nbsp
Katy Perry przez zaciśnięte zęby o byłym mężu

Katy Perry przez zaciśnięte zęby o byłym mężu

Katy Perry przez zaciśnięte zęby o byłym mężu