Agnieszka Radwańska: Nie liczę, ile mam torebek i butów
"Nie uznaję półśrodków." Isia lubi luksus.
Agnieszka Radwańska na swój sukces ciężko zapracowała, dlatego nie ma zamiaru nikomu tłumaczyć się z tego, jak żyje. Ani udawać skromnej.
Tenisistka opowiedziała polskiemu magazynowi Harper’s Bazaar, jak wygląda jej dzień. Znacznie ciekawiej jednak prezentuje się zamiłowanie do luksusu. Isia nie liczy wydanych na siebie pieniędzy i mówi bez ogródek:
– Kocham szpilki, najbardziej te od Louboutina, ale inne też. Nie liczę, ile mam par. Tak samo, jak nie liczę torebek. Nie uznaję półśrodków. Albo buty sportowe, albo wysoki obcas. Zegarki – zdecydowanie Rado. (…) Mój ulubiony to czarny z brylantami.
Zegarek, o którym mówi Agnieszka, kosztuje kilkadziesiąt tys. złotych, ale w jej sytuacji, kto by tam liczył…