Gdy nie chce być seksbombą, zakłada TO (FOTO)
Przynajmniej ma pewność, że nie zrobi jej się "camel toe".
źródło © Fame/Flynet
/ 06.06.2015 /
Kto jest największym kameleonem w Hollywood? Może żona Bena Afflecka, Jennifer Garner, która na co dzień prezentuje się jak szara myszka, a na czerwonym dywanie wygląda jak kobieta z pierwszych stron gazet?
A może ikona stylu, Rihanna? Piosenkarka na czerwonych dywanach zawsze wygląda zjawiskowo, choć czasem przekracza granice dobrego smaku i pokazuje więcej, niż chcielibyśmy zobaczyć. Jednak na co dzień RiRi preferuje przede wszystkim wygodę (prócz tych dni, gdy idzie na zakupy w stroju kąpielowym).
Ostatnio piosenkarka przeparadowała przez Nowy Jork w dresowych spodniach z luzem w okolicach krocza. Lepsze to niż niebezpieczne i wrzynające się w strategiczne miejsca legginsy?