Jest taka szkoła, gdzie dzieci uczą się poprzez praktykę. Np. robiąc… noże. Albo prowadząc własny ogródek, a nawet pasieki. Żadnych przymusów, czas spędzony przy szkolnej ławce ograniczony do minimum. Dzień rozpoczyna piosenka, nie ma egzaminów i testów. Brzmi jak bajka? A taka szkoła istnieje. Ba! Mało tego – należy do Tildy Swinton.

Placówka zwie się Drumduan Upper School i ponoć każdy, kto ją odwiedzi, jest pełen podziwu.

Aktorka – i nic w tym dziwnego – jest dumna ze swojego dzieła. Posyła tam własnych synów.

– Moje nastoletnie dzieci przejdą przez tę szkołę bez żadnych egzaminów i testów. Wszystko jest skoncentrowane na sztuce i praktycznej nauce. Na przykład uczą się budować kanoe, robić noże, czy jak karmelizować cebulę. I są szczęśliwymi 17-latkami – chwali się Swinton.

Też zazdrościcie synom aktorki?

Najfajniejsza szkoła świata należy do Tildy Swinton

Najfajniejsza szkoła świata należy do Tildy Swinton