Tragiczna śmierć Paula Walkera napełniła smutkiem rodzinę, przyjaciół i fanów aktora. Niektórzy jednak postanowili wykorzystać moment. Amerykańskie media opisują właśnie historię przyjaciela Walkera, Richarda Taylora. Mężczyzna miał pomagać gwiazdorowi w pozyskiwaniu nowych samochodów do jego kolekcji. Kiedy dowiedział się, że Paul zginął w wypadku, w ciągu pierwszej doby po tym wydarzeniu przyjechał do domu przyjaciela i wyprowadził stamtąd siedem luksusowych samochodów.

Auta trafiły w nieznane miejsce. Ślad po nich zaginął.

Ojciec Walker, William Walker, domagał się zwrotu samochodów. Kiedy okazało się, że jego prośby trafiają w próżnię, złożył w sądzie pozew przeciwko byłemu przyjacielowi syna. Ojciec Paula chce, by własność jego syna wróciła na swoje miejsce.

Kolekcja Paula Walkera liczyła około 30 samochodów.

Przyjaciel Paula Walkera wyprowadził z garażu siedem aut