Choć media wielokrotnie wieszały psy na stylizacjach Anny Muchy i poddawały wątpliwości jej wyczucie stylu, sama aktorka nie ma sobie nic do zarzucenia. Przyjaciółka Kasi Cichopek czuje się atrakcyjnie w swoim ciele, o czym ostatnio wspomniała w jednym z wywiadów.

Skłamałabym gdybym zaprzeczyła. Ale nigdy to nie miało jakiegoś wielkiego znaczenia. Nie miałam potrzeby przeglądania się w oczach mężczyzn, którzy tylko i wyłącznie na tę urodę zwracaliby uwagę. nigdy nie szukałam też beach boya, który by wymagał ode mnie, żebym miała metr siedemdziesiąt i jadła tylko sałatkę. Zawsze czułam się akceptowana niezależnie od swoich rozmiarów. Kiedyś stwierdziłam, że moim najseksowniejszym organem jest mózg i będę się tego kurczowo trzymać. Mimo że więcej się w mediach mówi o mojej dupie niż o moim mózgu. Jeśli miarą atrakcyjności kobiecej jest fakt zdobywania tylko takich mężczyzn, jakich chcę zdobyć, to jestem atrakcyjna – powiedziała ostatnio Mucha w wywiadzie dla magazynu Show.

Na wczorajszej imprezie Rafaello Mucha prężyła się w małej czarnej sukience.

Atrakcyjna?

Annna Mucha prezentuje na salonach swoje... (FOTO)

Annna Mucha prezentuje na salonach swoje... (FOTO)

Annna Mucha prezentuje na salonach swoje... (FOTO)

Annna Mucha prezentuje na salonach swoje... (FOTO)

Annna Mucha prezentuje na salonach swoje... (FOTO)

Annna Mucha prezentuje na salonach swoje... (FOTO)