Z tych dwojga to Ben Affleck (42 l.) wygląda na bardziej przybitego rozstaniem z żoną. Na zdjęciach, które robią mu paparazzi, gwiazdor ma minę zbitego psa. Tymczasem Jennifer Garner (43 l.) kompletnie nie daje po sobie poznać, że jej małżeństwo się wali. Aktorka pracuje w Atlancie na planie nowego filmu. Razem z dziećmi mieszka w wynajętej posiadłości. Pracę na planie godzi z obowiązkami mamy (oczywiście pomagają jej opiekunki do dzieci).

W miniony weekend paparazzi wytropili Jennifer. Zabiegana, ale z miną, która nie zdradza przezywania osobistych dramatów.

Ha! Czego można się spodziewać po jednej z najlepszych aktorek Ameryki? Nawet gdyby cierpiała, na pewno będzie umiała zrobić dobrą minę do złej gry. Ma na koncie lata praktyki aktorskiej.

Może się też okazać, że w małżeństwie Bennifer nie jest tak źle. Gwiazda ciągle nosi obrączkę na palcu. Niedawno Ben przyleciał do niej, gdy wypoczywała z dziećmi na wakacjach i prowadził długie rozmowy z ukochaną.

Czy ten związek uda się uratować?

Trzymamy kciuki.

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys

Jennifer Garner nie daje po sobie poznać, że ma kryzys