W ciągu trzech dni to wideo zobaczyło ponad 6 milionów osób. Trudno się dziwić – takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często, a jeszcze rzadziej możemy je oglądać.

Narodziny dziecka to ogromny stres. A wyobrażacie sobie, jak czuje się kobieta, która w drodze do szpitala czuje, że jej bobas właśnie się z niej wydostaje?

W takiej sytuacji znalazła się Lesia. Nie było to jej pierwsze dziecko – kobieta była w ciąży po raz trzeci. Być może dlatego akcja porodowa postępowała bardzo sprawnie, żeby nie powiedzieć… gwałtownie.

Rodzice malucha byli w drodze do szpitala, gdy pojawiły się mocne, parte skurcze. Dziecko zaczęło się rodzić.

Ojciec z zimną krwią kontynuował jazdę. Matka opanowana, choć i cierpiąca (wiadomo, że skurcze parte to nie pestka) również wykazała się spokojem. Gdy poczuła, że maluch jest już „u wrót”, mąż rozpiął jej pas bezpieczeństwa. Po kilkunastu sekundach dziecko było już na jej kolanach.

SZOK. Urodziła dziecko w samochodzie [VIDEO]

SZOK. Urodziła dziecko w samochodzie [VIDEO]

SZOK. Urodziła dziecko w samochodzie [VIDEO]

SZOK. Urodziła dziecko w samochodzie [VIDEO]

SZOK. Urodziła dziecko w samochodzie [VIDEO]

SZOK. Urodziła dziecko w samochodzie [VIDEO]

SZOK. Urodziła dziecko w samochodzie [VIDEO]