Nazwanie kogoś „celebrytką” to w Pollywood prawdziwa obelga. Pamiętacie, jak Edyta Górniak przerwała wywiad z Robertem Patoletą, ponieważ ten właśnie tak określił kiedyś gwiazdę. Celebrytką mogła być Patrycja Wojnarowska, ale nie Edzia, ani też Marina Łuczenko.

Piękna Polka dała właśnie upust swym emocjom na swoim facebookowym profilu.

Gwieździe nie podoba się fakt, że jedna z plotkarskich stron określa ją mianem „celebrytki” czy „byłej piosenkarki”.

Proszę wybaczyć, nie wytrzymałam.
Była piosenkarka, celebrytka?!
Czym charakteryzuje sie celebryta? Przepraszam bardzo, ja po imprezkach i eventach nie chodzę w poszukiwaniu „fejmu”, ścianek i aparatów. Nie opowiadam o „pierdołach” w śniadaniówkach, gdyż tam też mnie nie było. Nie zgadzam się na wywiady i oferowane mi „okładki” czy udział w programach telewizyjnych. Przestańcie o mnie pisać, a przestanę byc Waszą celebrytką, bo jak widać nie proszę się o zainteresowanie. Moja frekwencja na instagramie jest znikoma w porównaniu do innych.
Żyje i powolutku pracuję sobie nad materiałem, z którego będę zadowolona. Wydam go, jak będzie na to czas. Nie wszystko w życiu zależy od nas samych. Na wydanie płyty wpływają różne czynniki, a ja akurat w tej kwestii nie mam szczęścia, ale nie można mieć wszystkiego. Nie poddaje się, walczę o swoj głos.
Pudel cały czas próbuje mi dopiec nazywając mnie „była piosenkarka” pffff błagam!!!
Idąc tym tropem… Moi ulubieni artyści którzy nie wydali płyty od co najmniej 2 lat, też są BYŁYMI artystami? Bo np mają problemy zdrowotne, zajęli się rodziną, wciąż nagrywaja materiał, bądź mają problemy z wydawca itp.
Nie muszę i nie będę się tłumaczyć kiedy i co robię, a dlaczego czegoś nie robię. Jest mnóstwo ludzi, którzy wręcz walczą o uwagę, skupcie się na nich.
Od 2013 mieszkam poza Polską i nigdzie, absolutnie nigdzie się nie pojawiam. Wszystko, co czytam na swój temat jest domysłem opartym tylko i wyłącznie na instagramie. Czyż to nie chore. Na czas mojej niedyspozycji zrezygnowałam z tego światka pełnego zawiści i kłamstw, a on sam do mnie lgnie zarzucając mi chęć popularności.
Nadal będę dzielić się ważnymi momentami z moimi fanami. Nie pozwolę jednak, żeby portale plotkarskie robiły ze mnie idiotkę, myśląc, że nie będę reagować. Brak reakcji, moim zdaniem, oznacza zgodę na publikowane treści. Ja się z nimi nie zgadzam. Nie zgadzam się na publikowanie domysłów wyssanych z palca dla podsycania nieprawdziwych plotek w szczególności podpartymi fikcyjnymi informatorami. Nie zgadzam się na publikowanie „pożywki” dla hejterów. Nie zgadzam się na to, bo zależy mi na Tych, którzy są ze mną, wierzą we mnie i cierpliwie czekają❤
Muzycznie postaram się Was nie zawieść, a reszcie? Z całym szacunkiem polecam „maść na ból dupy”.
– napisala na swoim profilu na FB narzeczona Wojtka Szczęsnego.

Co sądzicie o apelu Mariny? Popieracie ją w walce o nienazywanie „celebrytką”?

Proszę wybaczyć, nie wytrzymałam.Była piosenkarka, celebrytka?! Czym charakteryzuje sie celebryta? Przepraszam bardzo,…

Posted by Marina Łuczenko on 28 lipca 2015

Oburzona Marina na FB: Była piosenkarka, celebrytka?!

Oburzona Marina na FB: Była piosenkarka, celebrytka?!

Oburzona Marina na FB: Była piosenkarka, celebrytka?!

Oburzona Marina na FB: Była piosenkarka, celebrytka?!

I zasnęli…😴🐩💕fot.-mama zrobiła 😉 #tb #umamy #missing #missmybaby #love #couple #poodle #pudelek #peachpoodle #apricotpoodle

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika MaRina Łuczenko💋 (@marina_official)