Gwiazdy muszą uważać, co wrzucają na swoje instagramy – jedno zdjęcie, które nie spodoba się internautom może spowodować skandalik w mediach. Specjalistką w tej dziedzinie jest Miley Cyrus – niektórzy twierdzą, że instagram gwiazdeczki jest dowodem na to, że potrzebuje ona pomocy psychologa.

W każdym razie, kilka tygodniu temu Katarzyna Warnke wrzuciła do sieci zdjęcie siebie w łóżku z… Biblią. Teraz aktorka tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle, że nie była to żadna prowokacja czy żarty.

Będąc w hotelu w Krakowie podczas OFF Festivalu, wyciągnęłam z szuflady Nowy Testament. Zajrzałam do niego i zrobiłam zdjęcie – to nie jest negliż, jestem całkowicie przykryta kołdrą, wystają mi tylko ręce. Po prostu pomyślałam, że to ciekawe ujęcie. Nie są to prowokacje, które mają w jakikolwiek sposób naruszyć świętość tej księgi, nie robię sobie żartów z religii. Akurat jestem wielbicielką Biblii, a szczególnie Nowego Testamentu, który znam bardzo dobrze, bo studiowałam historię sztuki i na co dzień towarzyszą mi te historie, przypowieści.

Myślę, że to jest niezwykła książka filozoficzna. W Nowym Testamencie bardzo pociąga mnie problem kobiecości. Wszystkie spotkania Chrystusa z kobietami mają dla mnie wymiar mistyczny i tajemniczy. To nie były łatwe czasy dla kobiet, a Chrystus jakoś potrafił pozostawić przestrzeń dla tajemnicy kobiecej, która była im przez setki lat odbierana. Mówię tu o byciu człowiekiem, niebyciu uprzedmiotowianą i o tym, że ciało kobiece samo w sobie nie jest grzeszne. Tak mi się wydaje i stąd to moje zdjęcie na Instagramie – mówi aktorka w rozmowie z agencja informacyjną Newseria Lifestyle.

Co sądzicie o zdjęciu Kasi z Biblią?

&nbsp

Lost👸🏼

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kasia Warnke (@kasiawarnke)

Katarzyna Warnke tłumaczy się ze zdjęcia z Biblią w łóżku

Katarzyna Warnke tłumaczy się ze zdjęcia z Biblią w łóżku

Katarzyna Warnke tłumaczy się ze zdjęcia z Biblią w łóżku

Katarzyna Warnke tłumaczy się ze zdjęcia z Biblią w łóżku