Ciąża Kim Kardashian może mieć poważne powikłania
Lekarze przypuszczają, że powtórzy się scenariusz z pierwszego porodu.
Narodziny North West nie były dla Kim Kardashian mistycznym wydarzeniem pełnym pozytywnych wrażeń. Dziecko przyszło na świat wcześniej, niż planowano. Kim wylądowała w szpitalu z krwotokiem.
Pani West nie mówiła nigdy zbyt wiele na temat powikłań w czasie pierwszej ciąży. Teraz zdradza szczegóły. Nie są one przyjemne.
W wywiadzie dla magazynu C celebrytka mówi, że w pierwszej ciąży miała wrośnięte łożysko. To bardzo poważne powikłanie polegające na tym, że łożysko po urodzeniu dziecka nie oddziela się od ściany macicy i nie „rodzi” całe, ale musi być usuwane, gdyż wrasta w ścianę macicy. O tym powikłaniu matka dowiaduje się najczęściej dopiero podczas ostatniej fazy porodu, gdy łożysko nie chce się oddzielić.
W przypadku Kim lekarze przypuszczają, że druga ciąża może mieć taki sam finał, jak podczas narodzin Nori.
Żona Kanye Westa jest pełna obaw, ponieważ tym razem lekarze w takim wypadku, jeśli łożysko wrośnie w macicę trochę bardziej, niż za pierwszym razem, będą rozważać usunięcie macicy. A to oznacza odebranie szans na ponowne macierzyństwo.
To mnie trochę przeraża – wyznaje Kim.