Tak mawiali starożytni Egipcjanie 🙂 Sprawdziło się to w przypadku Krzysztofa Ibisza. Prezenter dostał lekkiej obsesji na punkcie swojego ciała. A wszystko przez Kasię Cichopek.

Pan Krzysztof ma razem z młodą aktorką prowadzić nowy program w Polsacie Jak ONI śpiewają. Stanie, więc obok aktrakcyjnej i dużo młodszej od siebie koleżanki. Krzysio boi się, że wypadnie przy niej blado. Wiadomo, że kamera lat nie odejmuje.

Ibisz wpadł w amok. Ćwiczy na siłowni pięć razy w tygodniu zrzucając zbędny tłuszczyk. Ostatnio szalał na zakupach poszukując nowych garniturów. Zakupił ich od groma i ciut ciut. Poza tym białe koszule i wszelkie męskie dodatki. Godzinami marudził w przymierzalni.

Dodatkowo ma on o sobie dość ciekawe zdanie. Twierdzi bowiem, że Na długo przylgnął do mnie wizerunek faceta, którego za zięcia chciałyby mieć wszystkie teściowe w Polsce. Opinia dosyć mocno przesadzona. Jeżeli nawet była to prawda to raczej w zamierzchłych czasach.

Zaraz okaże się, że poszedł na botoks. Jak tak dalej pójdzie może stanie się metroseksualny. Teraz to takie modne 😉